2 Squady w 1 Teamie - mówie nie !

Jasio

Bo dzisiejszym spotkaniu u Szopena wzburzyla mnie jedna mysl. Jesli ekipy mają byc połączone i zjednoczone to dlaczego w 1 skuadzie od starego JW21040 przechodzi 8 osób a od nas tylko 2 ? Rolling Eyes

Po co wogóle jest ten drugi squad ? Co trzeba miec i robic zeby byc w pierwszym bo ja nie zamierzam strzelac sie tylko z takimi lajzami ktore maja jakies shity z allegro czy biegaja w dresikach.Aha i nie poto wydawalem i inwestuje ciagle w Air Soft zeby sobie postrzelac ale takze pocwiczyc taktyke itd.Co za róznica czy w 1 squadzie bedzie wiecej o 1 czy 2 osoby, a sprzęt będe jeszcze uzupełnial.Mam w planach na wakacje zakupic kamizelkę takryczną, niedługo lunetę, broń poboczną i DPM'a oraz jakies nowe google a także krótkofalówki.

Aha i jeszcze jedno na spotkanie w sobote przychodze zawsze, nawet jesli mam robotę w chacie, a nie jak niektórzy bo nie mogą lub maja inne zajecia. (bez urazy chodzi mi o siatkę czy pomaganie komuś w domu itp. )

budyn

Poniżej wyłuszczam założenia w wyniku których powstał nazwijmy go "skład taktyczny":

1. ASG jako takie zrzesza róznych ludzi, z których część zainteresowana jest szerszym treningiem nazwijmy to militarnym czy taktycznym, a część jedynie strzelaniem nazwijmy to sportowym , jedynie strzelankami przy uzyciu replik ASG itp.

2. Z tego powodu powstała myśl nie tyle rozdzielenia istniejacych ekip, a raczej powołania do zycia struktury poza zwykłymi zabawami w asg zajmujacej się dodatkowo w innym niż strzelanki czasie szkoleniem taktycznym i treningiem szerszym niż "sam tylko udział w strzelankach"

3. Tym co odróżniało by członków "składu taktycznego" od reszty świdnickich graczy asg było by przede wszystkim zaangażowanie w działaniach grupy czyli:

-udział w treningach. Nikogo nie zdziwi to, że wybranego gracza asg nie ma na treningu bo wolał w tym czasie pojechac na ryby lub łyżwy - ma inne hobby czy zajęcia i to trzeba uszanować. "Skład taktyczny" zrzesza za to ludzi dla których trening jest najwazniejszy i na których zaangazowanie w tej kwestii mozna liczyć. Zrzesza ludzi, którzy nie traktują reszty ekipy nazwijmy to lajtowo - "przyjde na trening albo nie". Zaangazowanie jest cechą podstawowa. przykładowo ze swojej strony załatwiam sobie w kazdy łikend dzień wolny w pracy żeby być na treningu. Nie widzę powodu dla którego miałbym się czuć dobrze ustawiając sobie wolny dzień w pracy bo ma byc trening a okazuje się że ktos tam zlał sobie sprawę i ma gdzieś i treningu nie ma . Abo ktos nie pojechał nad jeziorko ze znajomymi bo ma treninig a treningu finałowo nie ma.
Wychodzimy z załozenia ze "Ja Was szanuję więc Wy szanujcie mnie".

-sprzęt. Aby bardziej wczuć się w "klimat zabawy" część ludzi inwestuje dużo środków w sprzęt i broń. Z tego powodu nie widzę powodów że mielibysmy chcieć biegać z goścmi w dresach, oczojebnych kolorystycznie plecaczkach czy z pistolecikami z plastiku - jako że my swoim wyglądem tworzymy klimat "treningu" czy działań to nie widzimy przyczyny dlaczego ktoś miałby go psuc swoim niedostosowaniem...

-zachowanie. Z tego co wiem do "składu taktycznego" wybrano osoby lubiące nazwijmy to taktyczne zachowanie w czasie łikendowych wyjść do lasu oraz poświęcające swój wolny czas na doskonalenie zachowań potrzebnych później na treningach. Nie jestesmy profesjonalistami ale podstawowe zagadnienia w tej dziedzinie nie sa obce "składowi taktycznemu". Z tego co wiem duża część reszty ma ten temat opanowany dosyć słabo, a na pewno gorzej niz członkowie składu. Tu także wystarcza troche chęci, internet i odrobina zaangażowania...

5. Podział i NIBY- ELYTA.
Nie widzimy żadnego powodu dla którego ktoś będący w grupie poza "składem taktycznym" miałby po spelnieniu wyzej wymienionych kryteriów nie być w składzie. Kwestia dla każdego pozostaje otwarta i nie ma tak, że my kogos nie chcemy.
Po prostu każdy musi to udowodnić swoim zaangażowaniem

Ja ze swojej strony serdecznie zapraszam każdego

Pawel

Nic dodać nic ująć, co do stosunku to wynika tylko z tego właśnie zaangażowania co tylko i wyłącznie świadczy o niektórych członkach naszej ekipy... Na chwilę obecną z byłego SoH predyspozycje wykazują tylko Jasio i Seba, a nie zarząd czy inni wysoko postawieni. Sam zachęcam wszystkich do starań i mam nadzieję, że pomyślnie przejdę obserwacje.